Dogrywka, Gacek&Szczepańska

Autor: Robert Ostaszewski
Data publikacji: 09 października 2009

Dogrywka

Autor: Gacek&Szczepańska

Nowa powieść duetu Gacek&Szczepańska zaczyna się niczym serwowane nam ku wątpliwej rozrywce przez telewizję seriale o pięknych, szczęśliwych Polakach, którzy wiodą bezproblemowe życie, co najwyżej pakując się w afery damsko-męskie. Beata (w Dogrywce pojawiają się bohaterki znane już czytelnikom z debiutanckiej powieści pisarek – Zabójczego spadku uczuć) ma kochającego męża, rozkosznego syna, ładny dom pod Warszawą, jest prezeską firmy budowlanej, choć głównie spełnia w niej funkcje reprezentacyjne. Jak to mówią – życie jak w Madrycie. U jej serdecznej przyjaciółki Moniki też nie dzieje się najgorzej, wprawdzie rozstała się z wieloletnim partnerem, Zbyszkiem (to notabene pracownik Beaty, prawdziwa „głowa” jej firmy), ale szybko pocieszyła się wyglądającym niczym model studentem-motocyklistą. Ale przecież Gacek&Szczepańska piszą nie powieści obyczajowe, ale „babskie” kryminały na wesoło, więc pojawiają się problemy. Ktoś podrzuca Beacie anonim, sugerujący, że jej mąż zdradza ją z opiekunką do dziecka. Bohaterka wpada w histerię (co zdarza jej się często), ale szybko sprawa się wyjaśnia, a mąż przekonuje ją, że nie ma romansu na boku. Wtedy zaczyna źle dziać się w firmie Beaty. Niespodziewanie pojawia się tam wysłannik niemieckiego wspólnika Beaty, który zaczyna się panoszyć w firmie. Ktoś morduje kierownika budowy, a podejrzenie pada na Zbyszka, który nagle znika. Przyjaciółki próbują na własną rękę wyjaśnić całą sprawę, która – jak się okazuje – wiąże się z demonami z przeszłości, właściwie – jednym demonem…

Jako się rzekło - Gacek&Szczepańska postawiły na pisanie obyczajowych kryminałów komediowych, będących próbą połączenia prozy spod znaku Katarzyny Grocholi z pisaniem Joanny Chmielewskiej. Po raz kolejny wyszła z tego połączenia powieść lekka, łatwa i przyjemna, sprawnie napisana i w miarę wciągająca. Co warte podkreślenia, autorki najwyraźniej nabierają wprawy, bo intryga w Dogrywce jest zdecydowanie bardziej rozbudowana a zarazem poukładana niż w poprzednich książkach tego duetu. Choć po raz kolejny nie pozbawiona usterek – pewnych naiwności czy nieprawdopodobieństw. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z intrygi, więc tylko dwa przykłady. Monika znajduje w notesie Zbyszka zapisek, iż ten chce kogoś zabić, z którego jasno wynika, kto wzbudził w nim mordercze instynkty, a bohaterka głowi się nad tym i dopiero w epilogu zostaje oświecona. Trudno chyba tłumaczyć to zaćmienie hormonalną burzą. Czarny charakter wymyka się policjantce, mimo iż ta trzyma go na muszce (jakim cudem?). Zresztą w ogóle losy i działania owego czarnego charakteru są dosyć nieprawdopodobne.

Napisałem, że nowa powieść pisarek jest w miarę wciągająca – przynajmniej dla mnie, ale też nie zaliczam się do specjalnych wielbicieli prozy, którą zazwyczaj umieszcza się na półce z etykietą „kobieca”. Szczególnie nuży mnie, ale i miejscami irytuje warstwa obyczajowa fabuły. Trudno mi się przejąć życiowymi i emocjonalnymi perypetiami bohaterek, średnio mnie zajmują choćby dylematy Beaty w rodzaju: czy zatrudnić panią sprzątającą, czy samemu sprzątać – dylematy, które zwyczajne kobiety w zwyczajnym życiu rozwiązują w pięć sekund. Drażni mnie postać Beaty – roztrzepanej, rozchwianej emocjonalnie wariatki. Ale – powtórzę – na pewno nie należę do „grupy docelowej” prozy Gacek&Szczepańskiej. Co nie zmienia faktu, że Dogrywka jest skądinąd sympatyczną książeczką, która na pewno wielbicielom prozy duetu pisarek da sporo lekturowej frajdy.

Dogrywka, Katarzyna Gacek i Agnieszka Szczepańska

Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2009

Stron: 298

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Dogrywka" Gacek&Szczepańska