Kryminalny Lublin Czechowicza

Autor: [press] Data publikacji: 11 grudnia 2009

W Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie 18 listopada 2009 odbyło się niekonwencjonalne spotkanie literackie pod tajemniczym tytułem Krwawy Poemat o mieście Lublinie. Józef Czechowicz i inni. Spotkanie moderował Marcin Wroński, autor m.in. cyklu kryminałów retro Komisarz Maciejewski osadzonych w przedwojennym, wielokulturowym Lublinie.

Czy Józef Czechowicz, kojarzący się głównie jako poeta katastroficzno-nostaligiczny, mógł być autorem kroniki kryminalnej? Czy może to on napisał w „Dzienniku Lubelskim” 7 czerwca 1932 roku:

Dnia 4.VI. we wsi Lebiedzie (pow. Sokołowski) pasł krowy na wygonie pod lasem Stanisław Doliński. A przez las szedł 70-o letni starzec z sąsiedniej wsi Łozówka Ludwik Milik. W pewnej chwili Milik ujrzawszy pastucha krzyknął: „Co! Robisz na mnie napad”. I wystrzelił z rewolweru do Dolińskiego, który zbroczony krwią osunął się z jękiem na trawę. Ciężko rannego w brzuch odstawiono do szpitala na Klimowiźnie. Stan jego jest bardzo poważny. Sprawcę tragicznego zajścia zatrzymano. Zachodzi podejrzenie, że mamy tu do czynienia z manją prześladowczą, na którą Milik cierpiał od dość dawna.(j).

O bohaterach i stylu ówczesnych kryminałków rozmawiali niezrównani goście. Z Wrocławia przybył mistrz kryminału retro, Marek Krajewski, i wraz z kolegą po piórze, Marcinem Wrońskim, zachwycali się przede wszystkim fascynującymi cechami warsztatu ówczesnych dziennikarzy, tworzącymi wręcz literackie zapisy zbrodni. Interesujące spojrzenie na realia historyczne przedstawił Robert Litwiński, autor m.in. dwóch monografii poświęconych międzywojennej polskiej policji. Rozmowę dopełniły uwagi Witolda Laskowskiego, socjologa, ale przed wszystkim człowieka będącego najbliżej rozmaitych przestępstw – podkomisarza policji, który przez wiele lat pełnił funkcję oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie i na co dzień stykał się z dziennikarzami.

Natomiast Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”, mówił o swoim poszukiwaniu wśród tekstów kryminalnych z dawnych, przedwojennych gazet tych artykułów i notek, które pod różnymi pseudonimami mógł pisywać Czechowicz. Jakie były wyniki tej detektywistycznej pracy, okaże się po wydaniu publikacji poświęconej „widmowej bibliotece” poety, nad którą obecnie pracuje Pietrasiewicz.

Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” od lat zajmuje się popularyzowaniem twórczości i sylwetki Czechowicza, jednego z najwybitniejszych polskich poetów, którego rodzinnym miastem był Lublin.

Fotorelacja:

 

Marek Krajewski

 

Marcin Wroński

 

Wszyscy uczestnicy panelu

 

Pokaz zdjęć starego Lublina

Fotografie: Piotr Sztajdel 

 

Udostępnij