Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2011 skończył się tydzień temu. To wbrew pozorom dobra wiadomość. Oznacza, że do następnej edycji pozostało tylko 51 tygodni! Na szczęście jest co wspominać.
22 listopada: pierwszy dzień MFK Wrocław 2011
Pierwszy dzień Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2011 był pyszny i straszny. Pyszny za sprawą uczty dla podniebienia i powonienia zafundowanej przez Roberta Makłowicza gotującego potrawy z powieści Andrei Camillerego. Straszny - za sprawą panelu naukowców, którzy w tym roku skupili swą uwagę na zwłokach, skrupulatnie i nader obrazowo udowadniając, jak bardzo przydaje się nauka w praktyce śledczej. [Czytaj dalej]
23 listopada: drugi dzień MFK Wrocław 2011
Drugi dzień Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2011 był zmienny niczym kobieta. Od debiutantów do pismaków z przerwą na piszące kryminały blondynki i duchem nieśmiertelnej Agathy Christie unoszącym się nad całością. [Czytaj dalej]
24 listopada: trzeci dzień MFK Wrocław 2011
Trzeciego dnia było miasto i skandal (ale taki malutki), wrocławscy policjanci skomentowali poczynania tych z seriali, Witold Gombrowicz objawił się jako twórca fabuł kryminalnych, a Marcin Wroński podzielił się swoimi doświadczeniami w dziedzinie pasożytnictwa. [Czytaj dalej]
25 listopada: czwarty dzień MFK Wrocław 2011
Czwartego dnia Jurorzy starli się z nominowanymi, trzech Marcinów zakończyło kurs czarnego kryminału wykładem o mistrzu Hammetcie, a Ewa Malec i Szymon Kloska udowodnili, że Hiszpania i Finlandia pod względem kryminału nie są od siebie aż tak odległe, jak mogłoby się zdawać. [Czytaj dalej]
26 listopada: piąty dzień MFK Wrocław 2011
Nagroda Wielkiego Kalibru za najlepszą powieść kryminalną 2010 dla Gai Grzegorzewskiej za "Topielicę". Honorowa Nagroda Wielkiego Kalibru za całokształt twórczości dla Maj Sjöwall, ale to nie koniec wydarzeń 5. Dnia MFK. [Czytaj dalej]
27 listopada: szósty dzień MFK Wrocław 2011
Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2011 dobiegł końca. Może i to koniec, ale jaki! Przecież pięćdziesiąte urodziny Marcina Świetlickiego to nie byle co! [Czytaj dalej]