Wywiad z Krzysztofem Beśką

Wywiad z Krzysztofem Beśką

Wczoraj w "Dzienniku Łódzkim" ukazał się wywiad z Krzysztofem Beśką - autorem kryminału retro "Trzeci brzeg Styksu". Pisarz wyjawił w nim, jak przygotowywał się do pisania powieści i dlaczego wybrał XIX wiek jako tło wydarzeń.

Łukasz Kaczyński: Szczególne jest, że oprócz bohaterów pierwszoplanowych powieść zaludnia spora ilość postaci z dalszego planu, ale nawet one nie są przez Pana marginalizowane. Sprawia to wrażenie, jakby Łódź była wielkim monolitem, kłębiącym się tyglem narodowości.

Krzysztof Beśka: Krytycy początkowo się temu dziwili i odrobinę im się to nie podobało, ale potem doszli do wniosku, że przecież wychodząc na ulicę tego miasta o piątej czy szóstej rano, gdy zaczynała się praca, spotykało się naprawdę wielkie tłumy ludzi: robotników idących do fabryk, jak i bogatych idących do kawiarni. Długo pracowaliśmy z redaktorem nad tym, by wszystkie nitki ze sobą połączyć i by żaden z bohaterów nie znikał niespodziewanie. Jestem bowiem za tym, by powieść nie była jednowątkowa. Pod tym względem wzoruję się na autorach amerykańskich, jak Alex Caval, Dan Brown.


Cały wywiad znajdziecie w "Dzienniku Łódzkim" (numer z 28 czerwca) i tutaj.