Wywiad z Aldoną Antczak

Wywiad z Aldoną Antczak

Aldona Antczak to młoda pisarka, która niedawno zadebiutowała powieścią „Pentimento" o mafii sycylijskiej. Dziś w „Głosie Szczecińskim" ukazał się jej pierwszy w życiu wywiad.

Maciej Pieczyński: Akcja powieści „Pentimento" rozgrywa się w Nowym Jorku. Widać, że jest pani zafascynowana tym miastem. Była pani tam kiedyś?

Aldona Antczak: Najpierw zrodził się pomysł na powieść o rodzinie. Wymyśliłam całe drzewo genealogiczne. Potem zaczęłam dogłębnie szukać faktów na temat mafii. Chciałam, żeby moja opowieść miała ręce i nogi, żeby potem nikt nie mógł mi zarzucić, że oto „kolejny autor pisze o czymś, na czym się nie zna". Dlatego czytałam bardzo dużo dokumentów, nawet publikacji naukowych na temat mafii, bo w USA studia nad mafią są pełnoprawną gałęzią nauki. Czytałam wszystko, co było dostępne na ten temat. Mafia to przecież nie tylko Marlon Brando i Al Pacino, to całe społeczeństwo, kultura. Z drugiej strony nie wszyscy Włosi to mafiosi. Oni nie cierpią jak przypina im się taką łatkę, tak jak nam przypina się łatkę bogobojnych złodziei i pijaków.

M.P.: Ale za to wszyscy Włosi twierdzą, że monogamia jest dla łabędzi (cytat z jednej z postaci „Pentimento")? 

A.A.: Tak, ale tak wszyscy faceci twierdzą (śmiech).

Cały wywiad znajdziecie w "Głosie Szczecińskim" z 21 grudnia.