Dzisiejszy numer dziennika "Polska Metropolia Warszawska" powinien zainteresować wielbicieli kryminałów. Znajdziemy w nim bowiem dwie rozmowy z autorami tego gatunku - Mariuszem Czubajem i Dominikiem W. Rettingerem.
Fragment wywiadu z Mariuszem Czubajem:
Sylwia Arlak: Podczas jednej z naszych rozmów uzgodniliśmy, że kryminały są najważniejszym gatunkiem w literaturze. Uwzględniając wakacyjne plany, powinnam o nich pamiętać przy pakowaniu?
Mariusz Czubaj: Potwierdzam: są najważniejsze. W czasie wakacji to już szczególnie. Coś grubego bym zabrał, by można było się rozsmakować, przeżyć książkowy wakacyjny romans, a nie tylko mieć strzał jednego wieczoru. Ale nie ze Skandynawów, bo ci mnie już nudzą. Taki „Pochłaniacz" Kasi Bondy zabrałbym na przykład. W myśl zasady, że polska młodzież słucha polskich piosenek, a polscy czytelnicy czytają dobre rodzime kryminały.
Fragment wywiadu z Dominikiem W. Rettingerem:
Jakub Szczepański: "Klasa" jest Pana pierwszą książką, ale zdaje się, że już niedługo po premierze została świetnie odebrana. Dlaczego jest tak wyjątkowa?
Dominik W. Rettinger: Nie wiem, czy jest dobrze odbierana, ale słyszę, że dobrze reagują na nią czytelnicy. Starałem się napisać ją tak, jak pisze się scenariusz filmu sensacyjnego. Chodziło oto, żeby cały czas skupiała uwagę, prowokowała do dalszej lektury. Przed wywiadem powiedział pan, że przeczytał „Klasę" w dwa dni. Słyszałem wiele takich opinii od czytelników. Moim zdaniem odbiorcy są zainteresowani, bo „Klasa" jest o wielkim nieeksploatowanym polskim bogactwie, o przekrętach, korupcji i związkach wielkiego biznesu z politykami. Wszyscy wiemy, że to dzieje się w Polsce od 25 lat. To dotyczy wszystkich, więc książka trafia do Polaków czujących, że w ich kraju dochodzi do zakulisowych gier. Chociaż nie twierdzę, że akcja jest rzeczywista. W końcu to thriller, a nie rozprawa socjologiczna czy polityczna.
Pełną treść rozmów znajdziecie w dzienniku "Polska Metropolia Warszawska", numer z 18 lipca 2014.