Nieuchwytny, Luke Delaney
Nieuchwytny
Zabawa w kotka i myszkę
Modus operandi jest bardzo ważny w pracy detektywów śledczych. Pozwala na zrozumienie przestępcy i zdecydowanie ułatwia złapanie go. Co się dzieje, gdy morderca za każdym razem wybiera inną technikę? Gdy jego ofiary nie mają ze sobą nic wspólnego? Jak wtedy poradzą sobie policjanci pracujący nad tymi sprawami? Z pewnością czeka ich wiele nieprzespanych nocy...
Zacznę od faktu, że "Nieuchwytnego" czyta się jednym tchem i absolutnie nie przeszkadza nieprzespana z tego powodu noc. Akcja powieści dzieje się w Londynie, choć wiele opisów miasta tutaj nie ma (ale nie jest to żadnym minusem). Morderca uwielbia kluczyć różnymi bezimiennymi ścieżkami, które prowadzą go do upragnionego celu. Autor zgrabnie wykreował postać zbrodniarza, którego myśli opisał w osobnych rozdziałach, oczywiście anonimowo. Dzięki temu zabiegowi poznajemy opanowanego, a jednocześnie pełnego gniewu człowieka, który uznał, że to Natura kieruje jego działaniami (brzmi znajomo, prawda?). Fryderyk Nietzsche nie zostaje przywołany w książce bez powodu - to w końcu on wykreował Nadczłowieka, choć jego koncepcja została tak wiele razy przekłamana przez niewłaściwe osoby. Genialne opisy zbrodni w połączeniu z wyrazistymi emocjami ofiar i sprawcy powodują, że książka wręcz elektryzuje czytelnika.
Mamy tu także głównego bohatera - Seana Corrigana, który ścigany przez demony przeszłości, postanowił im się oprzeć i został detektywem - kimś zwalczającym zło, zamiast je kreować. Przez całą książkę obserwujemy, jak bardzo przeszłość ma wpływ na jego obecne działania. Co jest wyjątkowego w tym detektywie? Jego niesamowita wręcz intuicja, która pozwala mu wczuć się w sprawcę i zrozumieć miejsce zbrodni. Co kieruje danym sprawcą, czy działa w afekcie, a może jest zabójcą, który działa ze stuprocentową premedytacją? Ten jego "dar" sprawia, że praca w policji wydaje się jego jedynym przeznaczeniem. Co ważniejsze - właściwym. Sean stoi tylko przed pytaniem, jaki wpływ jego praca będzie miała na jego życie prywatne i czy umie zapanować nad swoimi doświadczeniami.
"Nieuchwytny" to (uwaga!) debiut Luke'a Delaneya. Żeby było jeszcze ciekawiej, Luke ma doświadczenie w pracy w policji; zaczynał od Londyńskiej Policji Metropolitalnej, skończył na wydziale śledczym, gdzie morderstwa są na porządku dziennym. Cykl o niezwykłym Seanie Corriganie liczy już sześć tomów i wszystkie mają bardzo dobre recenzje zagranicą. Mam nadzieję, że polskie tłumaczenia tych książek będą kontynuowane, bo "Nieuchwytny" to naprawdę wybitny angielski kryminał.
Marta Zagrajek
Zacznę od faktu, że "Nieuchwytnego" czyta się jednym tchem i absolutnie nie przeszkadza nieprzespana z tego powodu noc. Akcja powieści dzieje się w Londynie, choć wiele opisów miasta tutaj nie ma (ale nie jest to żadnym minusem). Morderca uwielbia kluczyć różnymi bezimiennymi ścieżkami, które prowadzą go do upragnionego celu. Autor zgrabnie wykreował postać zbrodniarza, którego myśli opisał w osobnych rozdziałach, oczywiście anonimowo. Dzięki temu zabiegowi poznajemy opanowanego, a jednocześnie pełnego gniewu człowieka, który uznał, że to Natura kieruje jego działaniami (brzmi znajomo, prawda?). Fryderyk Nietzsche nie zostaje przywołany w książce bez powodu - to w końcu on wykreował Nadczłowieka, choć jego koncepcja została tak wiele razy przekłamana przez niewłaściwe osoby. Genialne opisy zbrodni w połączeniu z wyrazistymi emocjami ofiar i sprawcy powodują, że książka wręcz elektryzuje czytelnika.
Mamy tu także głównego bohatera - Seana Corrigana, który ścigany przez demony przeszłości, postanowił im się oprzeć i został detektywem - kimś zwalczającym zło, zamiast je kreować. Przez całą książkę obserwujemy, jak bardzo przeszłość ma wpływ na jego obecne działania. Co jest wyjątkowego w tym detektywie? Jego niesamowita wręcz intuicja, która pozwala mu wczuć się w sprawcę i zrozumieć miejsce zbrodni. Co kieruje danym sprawcą, czy działa w afekcie, a może jest zabójcą, który działa ze stuprocentową premedytacją? Ten jego "dar" sprawia, że praca w policji wydaje się jego jedynym przeznaczeniem. Co ważniejsze - właściwym. Sean stoi tylko przed pytaniem, jaki wpływ jego praca będzie miała na jego życie prywatne i czy umie zapanować nad swoimi doświadczeniami.
"Nieuchwytny" to (uwaga!) debiut Luke'a Delaneya. Żeby było jeszcze ciekawiej, Luke ma doświadczenie w pracy w policji; zaczynał od Londyńskiej Policji Metropolitalnej, skończył na wydziale śledczym, gdzie morderstwa są na porządku dziennym. Cykl o niezwykłym Seanie Corriganie liczy już sześć tomów i wszystkie mają bardzo dobre recenzje zagranicą. Mam nadzieję, że polskie tłumaczenia tych książek będą kontynuowane, bo "Nieuchwytny" to naprawdę wybitny angielski kryminał.
Marta Zagrajek
Nieuchwytny
Luke Delaney
Przekład: Jan Hensel
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Warszawa 2014
