Współczesny kryminał w dobrym stylu

Anna wybrała sielankę na odludziu zamiast zgiełku wielkiego miasta. Uciekła od przeszłości, mając nadzieję na harmonijną przyszłość. Kto by przypuszczał, że właśnie w takim miejscu spotka ją pewna „przygoda”? Czy jako „nowa” na wsi zostanie uznana za winną wszystkiego? Tytułowy Dante jest z natury spokojnym psem, jednak potrafi zaciekle bronić swej pani. Czy będzie potrafił ochronić ją przed nieznanym sprawcą zbrodni?

„Dante na tropie” to współczesny kryminał w dobrym stylu. Choć nie jest to czysta powieść kryminalna, w której strach zagląda czytelnikowi w oczy co parę minut, to bezbłędne zestawienie elementów kryminalnej zagadki i nieśmiało budzącej się namiętności jest niezwykle kuszące. Główna bohaterka, Anna Drozd, pracuje w bibliotece publicznej i mieszka w odremontowanej willi, w wolnych chwilach popijając własnoręcznie robione pigwówki i inne owocowe nalewki (oczywiście, wszystko z umiarem). Wiktor Gryka jest komisarzem lokalnej policji, którego los nie rozpieszczał. Ich losy zetkną się w wyniku nieszczęśliwego wydarzenia, do którego dochodzi w niedalekim lesie. Czy Anna ze świadka stanie się główną podejrzaną? A może ten doświadczony życiem policjant zaufa swojemu instynktowi, który mówi, że Anna jest piękną, lecz zagubioną kobietą, bez morderczych skłonności?

Postaci z krwi i kości, wykreowane tak, aby czytelnik bez problemu mógł się z nimi utożsamić, sprawiają, że „Dante na tropie” czyta się jak dobry filmowy scenariusz. Oprócz głównych bohaterów poznajemy też mieszkańców miasteczka, a każdy ma jakąś cechę charakterystyczną, dzięki czemu bez zbędnego wysiłku zapamiętujemy nawet najmniejsze szczegóły z powieści (a te przydadzą się do rozwiązania kryminalnej tajemnicy). Czy miasteczko ma swój sekret? A może nie wszyscy jego mieszkańcy są tymi, za których się podają? Ile mocy ma plotka i ile w niej prawdy? Przenieście się w te błogie strony razem z Anną Drozd, a poznacie odpowiedź.

Agnieszka Olejnik stała się bardziej popularna dzięki powieści „Zabłądziłam”, choć pierwszą książką, którą napisała, była „Awantura w bajkach”, stworzona dla jej syna. Z wykształcenia polonistka i anglistka, z powołania (zupełnie poważnie!) autorka powieści współczesnych. Właścicielka wyżłów weimarskich (wiadomo więc, skąd wziął się Dante) i miłośniczka natury, co widać w jej powieści – bohaterka uwielbia celebrować przyrodę. „Dante na tropie” to mój pierwszy kontakt z twórczością tej pisarki, ale bardzo chętnie nadrobię zaległości. Agnieszka Olejnik bowiem umiejętnie łączy ciekawą fabułę z akcją i intrygą oraz niemal kipiącymi z każdej strony emocjami. Na uwagę zasługuje też piękne słownictwo i imponujący styl, którym jest napisana książka. Polecam!

Marta Zagrajek

Dante na tropie
Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2015

Udostępnij