Raz na zawsze, Andreas Pfluger

Autor: Michał Lipka
Data publikacji: 30 czerwca 2016

Raz na zawsze

Autor: Andreas Pfluger
Przekład: Sława Lisiecka
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: 06 lipca 2016
Liczba stron: 500

Raz a dobrze

Hasło „thriller z wyższej półki” być może brzmi nieco dziwnie, bo trudno kojarzyć ten gatunek z jakimiś wybitnymi osiągnięciami literackimi. Czasem jednak zdarza się powieść, która zasługuje na takie miano. „Milczenie owiec”, „Czarna niedziela”, „Jasper Jones”… Teraz do tej listy dołączył kolejny tytuł – powieść „Raz na zawsze” Andreasa Pflügera, która już 6 lipca trafi do polskich księgarń.

Jenny Aaron jest młodą i utalentowaną policjantką, która nie musi żyć w cieniu nazwiska swojego ojca – legendarnego już funkcjonariusza. Zna się na swoim fachu i doskonale radzi sobie w jednostce specjalnej. Przynajmniej do czasu. Nieudana akcja w Barcelonie pozbawia życia część jej towarzyszy, a ją samą doprowadza do ślepoty. Jenny wraz ze wzrokiem traci chęć do życia, a oskarżenia wobec niej niczego nie ułatwiają. Od nowa musi nauczyć się funkcjonować, na nowo odkrywać otaczający ją świat i radzić sobie z tym, co dotychczas nie stanowiło dla niej najmniejszego problemu. Pięć lat po wypadku musi jednak powrócić do Berlina i zmierzyć się z sytuacją jak z koszmaru. Przed laty złapała seryjnego mordercę, niejakiego Boenisha. Teraz mężczyzna zamordował swojego lekarza, a jedyną osobą, z którą chce rozmawiać, jest Jenny właśnie. W ten sposób pozbawiona wzroku policjantka stanie się częścią śledztwa, które… Właśnie, do czego może doprowadzić takie śledztwo?

Każdy chyba zna – przynajmniej ze słyszenia – kultowe „Milczenie owiec”, każdy więc od razu zauważy zbieżności fabularne pomiędzy powieścią Harrisa a książką autorstwa niemieckiego scenarzysty Andreasa Pflügera. W obu dziełach główne bohaterki stają oko w oko z mordercami, którzy chcą rozmawiać tylko i wyłącznie z nimi. To jednak tylko pozorne podobieństwo. Pflüger wybiera odmienną od Harrisa drogę i choć nie wspina się na wyżyny, jakie osiągnął autor powieści o Hannibalu Lecterze, udaje mu się stworzyć zdumiewającą, zachwycającą i wciągającą historię, jakże inną od thrillerów zalewających rynek.

Co takiego wyróżnia „Raz na zawsze”? Przede wszystkim styl. Pflüger pisze w sposób dynamiczny, rwany i rzekłbym nawet, że agresywny, a zarazem potrafi być stonowany, niemal leniwy i bardzo szczegółowy. Autor nie ucieka też od brutalności. Retrospekcje wkradają się znienacka, ale to wszystko do siebie pasuje. Realizm aż uderza w czytelnika – dodają go detale działania służb czy drobiazgowość w kwestiach militarnych. Znakomicie przedstawione zostaje także codzienne życie osoby niewidomej. Wprawdzie na miejscu autora zrezygnowałbym z kwestii echolokacji (że ujmę to w tak uproszczony sposób), ale rozumiem zasadność jej poruszenia. Do całej reszty jednak nie mam najmniejszych zarzutów.

„Raz na zawsze” to powieść dla bardziej wymagających czytelników, których znudziły już pulpowe, popowe thrillery. Coś z wyższej półki, coś lepszego, coś naprawdę bardzo udanego. I wartościowego literacko. A przy okazji emocjonującego i mocnego. Polecam gorąco i mam nadzieję, że wkrótce ukażą się w Polsce kolejne powieści Andreasa Pflügera.

 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Raz na zawsze" Andreas Pfluger

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Raz na zawsze, Andreas Pfluger

Już dziś nakładem Wydawnictwa Otwarte i pod naszym patronatem ukazała się powieść "Raz na zawsze" Andreasa Pflugera. Jej bohaterka, policjantka Jenny Aaron, w trakcie ...

06 lipca 2016